Tak marzę sobie od rana,
Pomysłów mam tysiące,
Jak by to było wspaniale,
Zbierać pieniądze na łące.
Zawsze każdego ranka
Z wielkim koszem iść po nie,
Wśród trawy i kwiatów pachnących,
Znajdować stosy monet.
Nikt by nie musiał pracować,
Męczyć się i trudzić,
Bo całe stosy pieniędzy
Miałby każdy z ludzi.
Rodzice całymi dniami bawiliby się, grali,
Jeździli na hulajnogach i bajki nam czytali,
A w sklepie każdą z zabawek,
Za te monety móc kupić
Cieszyć się z nich, pieniądze wydawać
I nigdy się nie nudzić.
Jak by to było wspaniale,
Podlewać te pieniądze,
Każdego wieczoru by rosły,
Na tej wyśnionej łące.
I choć wiem, że niestety,
Tak nigdy się nie stanie,
To lubię sobie pomarzyć,
Nim z łóżka rano wstanę.